czwartek, 31 marca 2016

Intensywny Wypełniacz Zmarszczek DermoFuture

  

Witajcie :) Dzisiaj post dotyczący produktu godnego uwagi... Jeśli jesteście ciekawe recenzji zapraszam.


                                     INTENSYWNY WYPEŁNIACZ ZMARSZCZEK
 
NATYCHMIASTOWE WYPEŁNIENIE I ZAMROŻENIE ZMARSZCZEK
EFEKT BOTOKSU
WYGŁADZENIE ZMARSZCZEK W 5 MIN
Wypełniacz zmarszczek w formie kremu, wypełnia i zamraża zmarszczki.

Faktycznie zamrożenie zmarszczek przez krem jest dosłownie natychmiastowe. I co ważne utrzymuje się ono na skórze dobre 30-35 min. Po jego zastosowaniu zauważalne jest zdecydowane odmłodzenie skóry pod oczami, zmniejszenie worów pod oczami oraz sińców.

Zawiera innowacyjny kompleks 3–HER RAPIDWRINKLE, który działa jak botox.  
Zapobiega wiotczeniu i utrzymuje nawilżenie skóry.
Wypełniacz natychmiastowo odżywia cerę, zmniejszając widoczność zmarszczek, co czyni ją gładką i świeżą.

Intensywnie nawilża skórę pod oczami a także dobrze sprawdzi się jako baza pod podkład. Aby efekt był zauważalny i podtrzymany musimy stosować wypełniacz regularnie.

 Regularne stosowanie INTENSYWNEGO WYPEŁNIACZA ZMARSZCZEK zapewni skórze wiele korzyści:
– znacznie zmniejszy widoczność zmarszczek;
– spłyci zmarszczki od wewnątrz;
– spowolni powstawanie nowych linii i bruzd;
– ujednolici cerę;
– zlikwiduje rozszerzone pory;
– zwiększy gęstość i elastyczność skóry;
– wyrówna koloryt skóry, usuwając przebarwienia.


 Preparat mile zaskoczył mnie swoim działaniem a także bardzo ciekawym opakowaniem, które przypomina strzykawkę. Mieści ona w sobie bezzapachowy biały krem, który może zdziałać cuda z naszymi zmarszczkami.

Myślę, że zdecydowanie jest wart swojej ceny, gdyż jest bardzo wydajny. Wystarczy kilka kropli aby zamroził nasze zmarszczki a więc wystarczy nam na bardzo długo.

Cena wypełniacza to 59,50 zł za 10 ml.
Firma http://www.tenex.pl/ posiada w swoim asortymencie również inne produkty warte uwagi.
Podsumowując jest to produkt godny polecenia dla kobiet, które borykają się z problemem zmarszczek i potrzebują natychmiastowego efektu oraz regeneracji. Nie wykluczam oczywiście tutaj panów, którzy również mogą korzystać z wypełniacza.

Jestem ciekawa czy do którejś z Was trafi ten produkt :)

Dziękuje dla Twoje Źródło Urody za możliwość przetestowania produktu :)








niedziela, 27 marca 2016

Kobiecy świat Ferragamo oraz Podkład dopasowujący się do skóry

 





Hej dziewczyny ! Zapraszam na pachnący post dotyczący perfum Attimo, które są inspirowane znaną marką oraz na podkład, który od dawna już mnie zaintrygował.




  Jeśli nie słyszałyście o perfumach marki Salvatore Ferragamo to koniecznie zapraszam do nadrobienia zaległości. Tak jak wspomniałam wcześniej perfumy są inspirowane znaną marka Dior - Jadore. Są wręcz identyczne jeśli chodzi o zapach. Jedynie czym się różnią to buteleczką, oraz trwałością. Nie pamiętam dokładnie ile zapach Jadore utrzymuję się na skórze ale podejrzewam, że odrobinę dłużej niż Attimo. Pewnie jesteście zatem ciekawe ile w takim razie utrzymują się perfumy ze zdjęcia? Spokojnie 2-3 godziny pachniemy akcentami gruszki oraz kwiatem lotosu. Jeśli lubicie mocno, elegancko i namiętnie pachnieć to jest to zapach dla Was!
 Ciężko opisać perfumy ale myślę, że najważniejsze informacje Wam
przekazałam. A jeśli chcecie mieć perfumki u siebie na stronie http://www.perfumy-perfumeria.pl/ możecie je zamówić :)




A teraz kilka słów o podkładzie, który polubiłam ale z tego co zauważyłam na moim fp są jego zwolenniczki i przeciwniczki. Ja jednak zaliczam się do tej pierwszej grupy kobiet. Podkład o konsystencji lejącej, dający naturalny efekt na twarzy bez smug i efektu maski. Nie sprawdzi się u kobiet, które mają problematyczną cerę, gdyż jego krycie nie jest zbyt mocne. Dla mnie jak najbardziej jest ok, kolor również dopasowany. Ja akurat posiadam D3 BEIGE DORE GOLDEN BEIGE. Nie za ciemny nie za jasny taki w sam raz :) Jeśli chodzi o trwałość długo utrzymuję się na twarzy co mnie niezmiernie cieszy. Nie pachnie, posiada delikatne błyszczące drobinki co być może daje delikatny efekt rozświetlenia. Jak dla mnie mój ulubieniec.

Oba te produkty możecie zakupić na stronie http://www.perfumy-perfumeria.pl/

Przemiła obsługa, tanie produkty oraz szybka wysyłka. Polecam gorąco :)
 

czwartek, 24 marca 2016

Pojedynek BB kremów.


    

W dzisiejszym poście przybliżymy się BB kremom :) od najtańszego do najdroższego  ? a może od najlepszego do najgorszego ? 

Zacznę więc od najtańszego kosmetyku a jest nim VIPERA BB Cream Get a Drop kosztuje zaledwie 17 zł. Świetnie wygładza cerę oraz ją nawilża. Sprawdza się na skórze suchej jak i normalnej. Ma lekką, przyjemną konsystencję, równomiernie się go rozprowadza i delikatnie rozświetla twarz. Zaskoczył mnie swoją trwałością jak na BB krem utrzymuje się kilka ładnych godzin. Myślę, że warto za taką cenę posiadać w swojej kosmetyczce tak dobry BB krem.

 

Lecimy dalej, Marrionaud- BB Cream, który kosztuje 59 zł. Jego główną zaletą jest kamuflowanie niedoskonałości, oraz odżywienie skóry poprzez zawarty w kremie kwas hialuronowy i prowitaminę B5. Również delikatnie rozświetla cerę, wygładza i wyrównuję koloryt. Dobrze się spisuję maskując niedoskonałości i przebarwienia. Polecany jest do wszystkich rodzajów skóry.

 

I ostatni najdroższy Dr Irena Eris VitaCeric, bo aż 75 zł. Jak na BB krem to moim zdaniem za dużo... Przeznaczony dla kobiet od 25 roku życia, do każdego typu skóry. Dobrze nawilża oraz delikatnie rozświetla. Poprzez kremową konsystencję dobrze rozprowadza się na skórze. Lekko kryjący więc jak najbardziej sprawdzi się u kobiet, które nie mają problemów z niedoskonałościami. Dość długo się trzyma na cerze. Jedyne co mi w nim przeszkadza to skład...

 

A wy jakich używacie BB kremów? Chętnie się dowiem i przetestuje :)



wtorek, 22 marca 2016

Naturalne kosmetyki od Felicea


                                   



Dzień dobry :) 
W dzisiejszym poście zrecenzuje Wam dwa naturalne kosmetyki, które są warte swojej ceny. 
 Mowa o naturalnej pomadce oraz korektorze pod oczy. 


Postanowiłam przetestować z firmy Felicea pomadkę, gdyż pomadek ciągle mi mało.. :)
Pierwsze wrażenia? Wow ! już sam kolor mnie zachwycił. 

 
 
Intensywny róż ..
Konsystencja jest również niezła.
Co mi się w niej podoba? Na pewno to, że nie podkreśla suchych skórek 
a zimą moje usta są dość suche dlatego obawiałam się, że ta pomadka
również się u mnie nie sprawdzi. 
No i muszę ją również pochwalić za trwałość, spokojnie utrzymuje
 się na ustach kilka dobrych godzin. 
Cóż mogę o niej więcej napisać dodam jeszcze, że jest zdecydowanie warta swojej ceny!
Mam już na oku inny kolorek pomadki z tej firmy, który również mam nadzieje zagości na moich ustach . :) 

WŁAŚCIWOŚCI SKŁADNIKÓW:
Olej z nasion rącznika pospolitego, odżywia i wygładza.. Skalwan z oliwy z oliwek, naturalny emolient działa odżywczo i regenerująco. Olej Jojoba zmiękcza i tworzy warstwę lipidową. Zawarte w olejach roślinnych Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (NNKT) tworzą barierę ochronną i regenerują naskórek, przeciwdziałają utracie wody, hamując w ten sposób procesy starzenia skóry.. Wosk Candelilla pielęgnuje, wygładza i natłuszcza. Wosk pszczeli znany jest ze swych właściwości regeneracyjnych i odżywczych.. Witamina E działa kojąco i regenerująco, hamuje procesy starzenia skóry. Mineralna Mika nadaje delikatny, perłowy połysk. Szminki i zawierają tylko naturalne barwniki: biały, czerwony oraz żółty.
 

 
A teraz kilka słów o korektorze :)
Naturalny, bez zapachu, dobrze kryjący.
Tuszuje niedoskonałości, i nie podkreśla zmarszczek.
Fajnie redukuje cienie pod oczami, oraz sińce.
Plus za to, że nie zbiera się w załamaniach.  
Jest praktyczny i wygodny w użyciu, poprzez sztyft. 
Zajmuje mało miejsca także możemy go spokojnie wrzucić do torebki.
Strasznie lubię naturalne składniki nie boje się ich używać 
mam do nich pełne zaufanie. 
I do tych kosmetyków również. Polubiliśmy się i będziemy do siebie wracać. :)
WŁAŚCIWOŚCI SKŁADNIKÓW:
Olej z nasion rącznika pospolitego, odżywia i wygładza naskórek. Zawarte w olejach roślinnych Niezbędne Nienasycone Kwasy Tłuszczowe (NNKT) tworzą barierę ochronną i regenerują naskórek, przeciwdziałają utracie wody, hamując w ten sposób procesy starzenia skóry. Masło shea pielęgnuje, zapobiega wysychaniu i koi podrażnioną skórę, przywracając jej elastyczność naskórka. Woski Candelilla pielęgnuje, wygładza i natłuszcza skórę. Wosk pszczeli znany jest ze swych właściwości regeneracyjnych i odżywczych. Witamina E, to naturalny antyutleniacz: działa kojąco i regenerująco, hamuje procesy starzenia skóry. Naturalne barwniki – mineralne pigmenty: biały, czarny, żółty i czerwony nadają korektorom odpowiedni odcień.


Oba te kosmetyki możecie kupić w sklepie internetowym http://felicea.pl/kategoria/wszystkie-produkty
Dobrze się rozglądajcie bo z tego co widziałam Felicea ma w swoim asortymencie również inne kosmetyki warte uwagi.
Myślę, że każda znajdzie coś dla siebie :)




































 



sobota, 19 marca 2016

Recenzja kosmetyków z firmy GlySkinCare

Witajcie dziewczyny :) dzisiaj post o dwóch kosmetykach z firmy GlySkinCare. Maska do włosów oraz krem pod oczy jak myślicie co lepiej się sprawdziło ? :) Zapraszam na post :)

 

Na początku zacznę opowiadać o masce do włosów  z olejem makadamia i keratyną. Celowo wstawiłam swoje zdjęcie po umyciu i zastosowaniu tej maski, jak dla mnie spisuje się nieźle !
Włosy po niej są puszyste, sypkie, błyszczące oraz mięciutkie. Pięknie pachnie to jej kolejna zaleta, i bardzo fajnie rozprowadza się na włosach.

                             

Jest jej na prawdę dużo bo aż 300 ml więc posłuży nam na bardzo długi okres. Jeśli chodzi o tę maskę polecam dziewczynom, które mają zniszczone włosy po farbowaniu tak jak ja. Po kilku użyciach zobaczycie poprawę stanu swoich włosków. Póki co nie mam do niej żadnych zastrzeżeń :)


                                                   

A teraz opowiem Wam o kremie pod oczy z olejem argonowym.  Jest to krem, który głęboko nawilża skórę po oczami oraz redukuje cienie. Nie pachnie, dobrze i szybko się wchłania. Najbardziej lubię w nim to, że po nałożeniu czuć ciągłe nawilżenie na skórze pod oczami przez kilka dobrych godzin.
Posiada bardzo bogatą zawartość składników aktywnych takich jak:
  • olej arganowy
  • betanina
  • wyciąg z drożdży
  • wyciąg z różeńca górskiego
  • wyciąg z liści zielonej herbaty
  • nasiona róży piżmowej
Te wszystkie składniki poprawiają jędrność, elastyczność oraz opóźniają proces starzenia się skóry pod czami.

Jeśli chodzi o tę kosmetyki, nie mam do nich zastrzeżeń, nie znalazłam wad tylko same zalety. Także polecam :)

Jeśli jesteście zainteresowane te kosmetyki możecie zakupić w sklepie internetowym pod tym linkiem http://admed24.pl/dermokosmetyki-olej-arganowy-o_c_147_1.html

Zachęcam do obejrzenia produktów na stronie internetowe www.diagnosis.pl może coś wpadnie Wam w oko :)

















środa, 16 marca 2016

Idealny prezent na Dzień Matki... czyli Sayen- Zestaw Instensywnie Odmładzający


    

 Witajcie w kolejnym poście. Dzisiaj proponuję Wam recenzję zestawu intensywnie odmładzającego z firmy Sayen. Jest to pierwszy post na moim blogu w którym główną testerką była moja mama . Nie przedłużając, zapraszam na recenzję. :)

Firma Sayen posiada w swojej ofercie różne zestawy kosmetyków. Mnie najbardziej zainteresował jednak zabieg odmładzający. Dodam, że jest to produkt wyłącznie do użytku profesjonalnego. Postanowiłam, że wykonam go na twarzy mojej mamy, gdyż posiada cerę dojrzałą dla której przyda się dawka odmłodzenia.
W naszym pakiecie znajdowały się 3 produkty a mianowicie : peeling, który musimy wykonać na początku zabiegu, maskę, która świetnie pachnie oraz krem. Do tego w pakiecie znajdziemy czepki zabiegowe, włókninę do zmywania preparatu ze skóry i instrukcję przeprowadzenia zabiegu.
     
Na oczyszczoną skórę twarzy nałożyłyśmy peeling, po którym skóra mojej mamy się zaczerwieniła a szczególnie czoło ale jest to naturalne przy trójkwasowych peelingach enzymatycznych. Po 10 minutach zmyłyśmy preparat za pomocą włókniny i nałożyłyśmy maskę odmładzającą, która na twarzy pozostała przez 20 min. Po upływie zaplanowanego czasu maskę zmyłyśmy i nałożyłyśmy na twarz mamy krem intensywnie odmładzający.

Pierwsze wrażenia? Skóra po peelingu była naciągnięta, mięciutka oraz wizualnie młodsza. Jeśli chodzi o maskę to ma ona cudowny zapach kwiatów, który utrzymuje się bardzo długo. Po jej nałożeniu na twarz odczuwa się zimno. Bardzo dobrze się ją rozprowadza poprzez kremową konsystencje. Po zastosowaniu maski koloryt skóry się zmienił. Wszystkie cienie zostały zlikwidowane a cera stała się zdecydowanie gładsza. Krem, który nieco inaczej pachnie ale również fenomenalnie szybko się wchłania. Uzupełnił cały ten zabieg, dostarczył skórze niezbędnych składników odżywczych oraz zapewnił jej zdrowy wygląd.

Moja mama jest zachwycona tym zabiegiem oraz działaniem tych produktów. Stwierdziła również że na pewno jeszcze do nich powróci..

Jeśli chodzi o mnie ja miałam przyjemność przetestować balsam ujędrniająco- modelujący.



Również jestem zachwycona produktem z tej firmy. Szczególnie kuszącym zapachem oraz lekką i delikatną konsystencją. Balsam dość szybko się wchłania i świetnie nawilża ciało. Jego zadaniem jest aktywnie ujędrniać i modelować ciało co niewątpliwie robi :)

 Firma Sayen zaczarowała swoimi produktami mamę oraz mnie. Jesteśmy bardzo zadowolone z działania tych kosmetyków. Dziękuję, że miałam okazję do ich przetestowania . :) :) :)







sobota, 12 marca 2016

Triki dla każdej z nas

Witajcie moje kobietki dzisiaj zapraszam na dość krótki post w którym chciałabym się podzielić z Wami trikami, które przydadzą się myślę w życiu codziennym i pomogą wyjść z  każdej opresji.  Zatem do dzieła !

 


                                                Triki kosmetyczne  :  
  • Jeśli położyłyśmy za dużo różu na policzki, a chcemy rozjaśnić koloryt wystarczy, że muśniemy twarz talkiem. I po kłopocie :) 
  •   Zauważyłaś, że twoje końcówki włosów są zniszczone? Nałóż na noc bezpośrednio na końce krem nivea a rano gdy umyjesz włoski będą nawilżone i gładkie.
  •  Aby mieć piękne i długie rzęsy na noc smaruj rzęsy olejkiem rycynowym. 
  • Jeśli zauważyłyśmy na swojej twarzy przebarwienia wystarczy, że nałożymy na cerę plasterek cytryny lub ogórka
  • Jasna kreska wewnątrz kącika oka rozświetli i odświeży spojrzenie .
  • Jeżeli tusz do rzęs zostawia grudki warto przemyć szczoteczkę tonikiem .
  • Podkład, tusz lub cokolwiek zaschło w opakowaniu wkładamy do gorącej wody.
  • Cień do powiek się osypuje? Spryskaj pędzelek wodą termalna. Powinno pomóc.
  • Jeżeli nasza twarz z rana jest opuchnięta wystarczy na kilka minut wstawić nasz ulubiony krem do lodówki i po kilku minutach  kremik zaaplikować bezpośrednio na twarz.
  • Gdy nasze brwi odmawiają posłuszeństwa i odstają spryskaj je lakierem do włosów za pomocą szczoteczki do zębów.
Z tych trików ja korzystam w życiu codziennym mam nadzieję, że i Wy zaczniecie :) Pozdrawiam i zachęcam do komentowania i udzielania się . Pamiętajcie obserwuje Waszą aktywność :)   

czwartek, 10 marca 2016

Bielenda - Algi morskie

Dzisiaj moje panie zapraszam Was do świata alg morskich...


           


Dzisiejszy post poświęciłam marce Bielenda a mianowicie nawilżającemu kremowemu serum oraz regenerującemu mlecznemu olejkowi do ciała.

               

                             

                             

Nazwa przyciągająca.. kolory kosmetyków także a zawartość?
 Zacznę recenzję od serum, które uwielbiam.
Kremowe serum posiada w sobie malutkie drobinki alg morskich co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem. Jest ono przeznaczone dla suchej i wymagającej nawilżenia skóry. Zapach ma bardzo przyjemny.. i przypomina mi agrest, którym w dzieciństwie się zajadałam. :) Serum zawiera w sobie Algi błękitne, Spirulinę platensis,Olej z mikroalg oraz Minerały morskie. To właśnie te składniki sprawiają, że nasza skóra jest gładka i nawilżona. Posiada kremową konsystencję, bardzo przyjemnie rozprowadza się na skórze, oraz szybko się wchłania. Serum możecie kupić w sklepie internetowym https://bielenda.strefaurody.pl/katalog/wszystko/strona:1/filtr:serie=4170-algi-morskie/ macie do wyboru również inne wersje : odżywczą, nawilżającą oraz regenerującą.


                       


Przejdźmy teraz do mlecznego olejku. Również w ekspresowym tempie się wchłania. Skóra po nim jest mięciutka, dobrze nawilżona - także robi to co ma robić :) Pachnie inaczej niż serum, bardziej ziołowo. Raczej przypomina zapach pokrzywy niż agrestu :)
Jeśli chodzi zaś o konsystencję to jest ona lejąca, olejkowa.. Szczerze mówiąc gdybym musiała wybierać pomiędzy serum a olejkiem chyba wybrałabym serum. Jednak mój wybór byłby kierowany tylko i wyłącznie ze względu na ten agrestowy zapach, który czuje na skórze bardzoooo długo. Olejek również zawiera w sobie cenne składniki mianowicie : Algi Koralowe, które uzupełniają niedobory w naskórku, Olej z mikroalg, który uzupełnia utratę wilgoci, poprawia jędrność i elastyczność skóry oraz Koncentrat wody morskiej, który odżywia i detoksuje naskórek.

 Jeśli zechciałybyście kupić olejek macie do wyboru go w 3 wersjach: nawilżającej, odżywczej oraz regenerującej.

 Podsumowując jestem zadowolona z tego duetu. Kosmetyki ładnie pachną, szybko się wchłaniają oraz nawilżają. Do niczego nie mogę się przyczepić :)


Przy okazji zapraszam na konkurs makijażowy :) regulamin i warunki na fp :) pokażcie jak bardzo chcecie wiosny...




poniedziałek, 7 marca 2016

Joanna i jej zestaw :)

Cześć dziewczyny !. Ostatnio w moje ręce wpadł zestaw z Joanny z serii hialuronowej składający się z szamponu do włosów, dwóch odżywek i balsamu do ciała. Jeśli jesteście ciekawe jakie mam zdanie o tych kosmetykach zapraszam do dalszej części posta.



Firma Joanna zaproponowała mi abym przetestowała ich najnowsze kosmetyki do włosów oraz ciała z tej serii ja jako włosomaniaczka nie mogłam odmówić.. Po otrzymaniu paczuszki od razu otworzyłam kosmetyki aby poczuć zapach, pachną ładnie i delikatnie szczerzę nie wiem do czego mogłabym porównać ten zapach ale dla mnie się podoba, jeśli chodzi o szampon i odżywkę dość długo utrzymuje się zapach na włosach, z balsamem jest troszkę inaczej, odrobinę krócej się utrzymuje zapach na skórze, ale za to jak się fajnie i szybko wchłania..

Seria hialuronowa jest przeznaczona do włosów suchych oraz bez połysku, po umyciu włosy faktycznie są miękkie ale jeśli chodzi o połysk daje bardzo delikatny efekt, odżywka w sprayu ma za zadanie ułatwić nam rozczesywaniu włosów generalnie robi to dość dobrze, włosy lepiej się rozczesują, układają i są bardziej wygładzone.

Przejdźmy teraz do balsamu tak jak wspomniałam wcześniej szybko się wchłania, jest dość lejący aplikując go mam wrażenie ,,wodnistej,, konsystencji. Ładnie pachnie i dobrze nawilża ciało to w balsamach jest dla mnie najważniejsze.

Szampon, balsam oraz odżywka, którą trzeba spłukać mieszczą w sobie 200 ml produktu, a odżywka w sprayu 150 ml, produkty są wydajne i wydaje mi się, że na długo mi wystarczą.

Generalnie dziewczyny, które mają tendencje do suchych włosów myślę, że powinny wypróbować te produkty właśnie z tej serii hialuronowej tym bardziej, że cena nie jest wysoka ok 7 zł za szt.

 http://sklep-joanna.pl/  tutaj możecie kupić te produkty bez wychodzenia z domu .

Podsumowując Joanna jak zwykle mnie zaskoczyła, będę wracać do tych produktów bo widzę jak polubiły się z moimi włosami :)  

A czy Wy już miałyście w swoich łapkach te produkty? jak się dla Was sprawdziły?










niedziela, 6 marca 2016

Lambre Classic Volume Lash Mascara

   

Witajcie moje kochane dzisiaj przychodzę do Was z recenzją tuszu, który miałam okazje przetestować.  



Firma Lambre do czasu była dla mnie nie znana..ale przeglądając ofertę ich sklepu można zauważyć naprawdę fajne kosmetyki. Do przetestowania celowo wybrałam ten tusz aby sprawdzić jak się spisze na moich rzęsach. Pierwsze wrażenie ? Wow ! Piękna, elegancka złota buteleczka, która mieści w sobie 9 ml tusz do rzęs. Jak się sprawdził na rzęsach ? Pierwsza warstwa nie zadowalała mnie, po drugiej był delikatny efekt a jak wiecie ja lubię mocno wytuszowane rzęsy :) wystarczyły trzy warstwy abym była zadowolona z efektu.. 
 
 
 
Tusz posiada sylikonową szczoteczkę, która dociera nawet do najkrótszych rzęsek tym mnie zadziwił zdecydowanie, dobrze rozdziela, wydłuża i pogrubia. 
Żałuje, że dopiero teraz go poznałam, bo nie jest łatwo znaleźć tusz, który ma w sobie tyle zalet plus ta cena 18.90 zł nie jest majątkiem..
Jeśli chodzi o demakijaż nie stawia oporów, dobrze się zmywa.. ale nie byłabym sobą gdybym nie znalazła wady .. Trzeba poczekać aż tusz wyschnie, gdyż może odbić się na powiece. Przynajmniej u mnie, ale to już mu wybaczyłam :)
Na zdjęciach możecie zobaczyć jak prezentuje się na moich oczach.


 


Podsumowując jestem zadowolona z tuszu, mam nadzieję, że będę miała możliwość przetestowania jeszcze innych kosmetyków z firmy Lambre. Jeśli jesteście zainteresowane kupnem tego tuszu macie tutaj https://crm.lambre.eu/shop/product/56/2718,volume-lash-mascara.html bezpośredni link do sklepu w którym możecie właśnie go zakupić. 
Mam dla Was jeszcze pewną informacje od Lambre

Marka LAMBRE poszukuje osób chętnych do współpracy jako Konsultant albo VIP
Klient - dzięki temu można taniej kupować ich kosmetyki i biżuterię. O szczegóły
współpracy możecie pytać pisząc na mail: polska@lambre.pl lub dzwoniąc na
infolinię do Gdańska - tu jest główna siedziba firmy: (58) 554 10 71 w godz. 8-16. 

  Jeśli jesteście zainteresowane wiecie co robić :)

 



 







czwartek, 3 marca 2016

Cienie Paese

           Witajcie kochane :)

W dzisiejszym poście opowiem o satynowych perełkach Paese. Dlaczego perełkach? Małe, zgrabne, okrągłe pudełeczka w których znajdują się cienie na prawdę godne polecenia. Zatem jeśli jesteście ciekawe recenzji zapraszam do lektury.



Jestem szczęściarą, że miałam tą przyjemność przetestować cienie Glam marki Paese, dwa kolorki które są dość delikatne o dobrej pigmentacji. Nigdy wcześniej nie miałam styczności z tą marką i szczerzę żałuje.. Czas nadrobić zaległości. 

Co mi się w nich najbardziej podoba ? Na pewno trwałość, pigmentacja oraz łatwa aplikacja. Dość delikatnie ładnie pachną.. jedyną ich wadą jest osypywanie się, ale im to wybaczę bo póki co nie znalazłam jeszcze cieni które się nie osypują, wiem, że można je aplikować na sucho jak i na mokro więc myślę, że na mokro by się już tak nie osypywały.  Są na tyle zgrabne, że spokojnie możemy je wrzucić do torebki ale z tego co zauważyłam cienie trzymają się na powiekach cały dzień co mnie niezmiernie cieszy więc nie musimy się martwić, że na powiece cień nam się zrolował. Podczas malowania zauważyłam, że posiadają drobinki przez które powstają piękne złote refleksy. Te kolorki które posiadam świetnie nadadzą się do delikatnego makijażu oka i co najważniejsze dla mnie pięknie podkreślają kolor moich zielonych oczu. 

                               

             Same możecie zauważyć jak te cienie podkreślają kolor moich oczu. Coś pięknego..

              Zrobiłam Wam swatche abyście mogły zobaczyć jak się prezentują

                                                          

                I zdjęcia makijażu oczu, które wykonałam z z użyciem eyelinera i bez.


Nie wiem jak Wy ale ja jestem na TAK !. Generalnie ja osobiście wolę mocniejsze kolorki i bardziej wyrazisty makijaż ale mam nadzieję, że będę miała możliwość przetestowania jeszcze innych cieni z tej marki. 
Na stronie Paese możecie je zakupić za 25 zł. Uważam, że cena jak najbardziej adekwatna do jakości. Podsyłam Wam link do sklepu  gdybyście chciały je zakupić  http://sklep.paese.pl/p/863-glam

Jestem ciekawa czy Wy miałyście już na oczkach Paese czy tak jak ja dopiero zaczynacie przygodę z tą marką . Czekam na Wasze komentarze. :)