Hej kochane :) ! Jakiś czas temu dostałam piękną paczuszkę od Faberlic zapełnioną po brzegi kosmetykami. Jeśli nie znacie jeszcze tej firmy to Wam w skrócie opowiem..
Faberlic jest to rosyjska firma działająca na zasadzie Avon czy też Oriflame. Z tego co zauważyłam firma nie jest u nas aż tak popularna a szkoda.. bo asortyment jest naprawdę wart uwagi. Z pewnością każdy znajdzie coś dla siebie.
Ja postanowiłam, że z paczuszki wybiorę dwa kosmetyki, które chciałabym zrecenzować, które tak naprawdę wpadły mi naprawdę w oko.
Mianowicie są to cienie, które zamknięte są w złotym pudełeczku przypominającym szkatułkę.
Piękne, eleganckie a przede wszystkim luksusowe opakowanie a w nim schowane 4 piękne kolory cieni.
Cienie są dość ciemne, intensywne jak najbardziej podpasywane w mój gust, ponieważ uwielbiam takie odcienie.
Bardzo przyjemnie się je nakłada na oko, nie osypują się i konsystencje mają na plus, są takie ,,mięciutkie''
Jeśli macie ochotę je zakupić to wejdźcie w ten link, który przekieruje Was bezpośrednio do sklepu
A teraz opowiem Wam o maseczce do twarzy.. wiem, że lubicie jak o nich opowiadam..
Jeśli chodzi o maseczkę, jestem zaskoczona pozytywnie jej działaniem. Po niej twarz naprawdę jest bardzo gładka oraz zmatowiona. Wybieliła moje zaczerwienienia a twarz zrobiła się o wiele jaśniejsza i promienniejsza. Konsystencja jest kremowa a produkt sam w sobie lekko się rozprowadza. Pięknie, delikatnie pachnie jednak po 15 minutach musimy ją zmyć ciepłą wodą.
Skład: Aqua, Kaolin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Zinc Oxide, Glycerin, Dipropylene Glycol, Ethylhexyl Palmitate, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Panthenol, Potassium Cetyl Phosphate, Squalane, Chlorella Vulgaris Extract, Glycolic Acid, Lactic Acid, Polyvinyl Alcohol, Heptapeptide-15 Palmitate, Bisabolol, Arginine, Salicylic Acid, Allantoin, Epilobium Angustifolium/Leaf/Stem Extract, Plankton extract, Perfluorodecalin, Poloxamer 188, Perfluoropolymethylisopropyl Ether, Lecithin, Sodium Dextran Sulfate, Tocopheryl Acetate, Titanium Dioxide, Xanthan Gum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Sodium Metabisulfite, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Parfum, Butylphenyl Methylpropional.
Skład: Aqua, Kaolin, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Zinc Oxide, Glycerin, Dipropylene Glycol, Ethylhexyl Palmitate, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Panthenol, Potassium Cetyl Phosphate, Squalane, Chlorella Vulgaris Extract, Glycolic Acid, Lactic Acid, Polyvinyl Alcohol, Heptapeptide-15 Palmitate, Bisabolol, Arginine, Salicylic Acid, Allantoin, Epilobium Angustifolium/Leaf/Stem Extract, Plankton extract, Perfluorodecalin, Poloxamer 188, Perfluoropolymethylisopropyl Ether, Lecithin, Sodium Dextran Sulfate, Tocopheryl Acetate, Titanium Dioxide, Xanthan Gum, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Disodium EDTA, Sodium Metabisulfite, Propylene Glycol, Diazolidinyl Urea, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Parfum, Butylphenyl Methylpropional.
Maskę możecie kupić TU
Podsumowując jestem zadowolona z kosmetyków i cieszę się, że miałam okazję przetestować markę, która nie była mi do końca znana.
Pozdrawiam i do następnego ! :D
Nie znam tej marki kosmetyków. Czuje troche niedosyt po Twojej recenzji, w sumie mało się dowiedziałam o tych kosmetykch. Chętnie poznałabym sklad maski do twarzy i to dla jakiej cery zalec ją producent.
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z tą marką. Wygląda super! Muszę poszukać o niej informacji :)
OdpowiedzUsuńale fajne te kosmetyki!:D faktycznie mi firma tez nie do konca znana :D ekstra! :D
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo ładnie :) Znam markę, miałam cień w kredce bodajże :D
OdpowiedzUsuńmaseczkę chętnie wypróbuję bo szukam włąsnie takiej ktora zmatowi mi skórę
OdpowiedzUsuńOpakowanie cieni jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak u mnie sprawdziłby się kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńAle cudne opakowanie mają te cienie :) z tej marki miałam cień w kredce i dobrze go wspominam :)
OdpowiedzUsuńŚliczne opakowanie mają cienie :) Dawno nie widziałam tak eleganckich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńWow. Ciebie nietypowo wyglądają. Piękne opakowanie. Nie znam tej firmy. Ale strasznie mnie zaciekawiłas
OdpowiedzUsuńGreat post dear!You have amazing blog.
OdpowiedzUsuńDo you want we to follow each other? Let me know <3
Visit me,Coccinella
jakie piękne cienie i to opakowanie <3
OdpowiedzUsuńNo przyznam, że jeszcze nigdzie nie widziałam tej marki. Z pewnością bym ją zapamiętała, bo opakowania mają bardzo efektowne;>
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pokazałaś swatchy.
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie mają te cienie. Wygląda jak jakieś perfumy a tu taka niespodzianka.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic od nich. Cienie wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy, ale maseczka mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńCienie przepiękne
OdpowiedzUsuńWow pięknie i ekskluzywne wyglądają te kosmetyki. Ja również nie znam tej firmy ale wydaje się być ciekawą firmą😀
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie. Cienie wyglądają na luksusowe.
OdpowiedzUsuńCienie wyglądają zjawiskowo. I to opakowanie...
OdpowiedzUsuńPatrząc na same opakowania mogę bez wahania stwierdzić, że są mega piękne :D nie wspominając o zawartości :D
OdpowiedzUsuńKiedyś często kupowałam ich kosmetyki, teraz jakoś zapomniałam o tej marce
OdpowiedzUsuńDzięki za przypomnienie😊
Jejciu te cienie wyglądają obłędnie. Uwielbiam kosmetyki w tak gustownych opakowaniach
OdpowiedzUsuńCieni wyglądają pięknie. Nie spodziewałam się, że ta piękna szkatułka ma tak piękną i niespodziewaną zawartość :)
OdpowiedzUsuń